koniec budowy, koniec bloga...
Niestety nadszedł czas zakończenia bloga...Od 19 lutego 2010 mieszkamy już w naszym Opałku...Marzenia się spełniają:)
Niestety nadszedł czas zakończenia bloga...Od 19 lutego 2010 mieszkamy już w naszym Opałku...Marzenia się spełniają:)
kuchnia została wybrana. bardzo ciekawa, nowoczesna i z nutą delikatności i romantyzmu-tak mówi moja zona:)
Meble zamówione w BRW. front galleo, kolor dąb czesany i część biała fantazja (elementy kwaitowe), korpus wenge, blat metropolitan. kuchnia super i nie moge sie jej doczekac...)krzysztof
p.s.
czas oczekiwania ok 8 tygodni
witam!
u nas od wczoraj (piątek 3.07.) jest już posadzka:) nie obyło się bez komplikacji...najpierw hydrofor odmówił posłuszeństwa ale po interwencji Pana hydraulika dał rade...a póżniej elektrownia sprawiła nam niespodziankę...w momencie gdy panowie od posadzki mieli zaczynać elektrownia wyłącyła prąd, i nie tak jakoś na godzinę, ale na 6, a w rzeczywistości na 7 :( szybka interwencja pana od posadzek i agregat był na budowie. pozniej przystanek spowodowały grzejniki kanałowe (convector oczywiście). panowie troche sie zakrecili i godzina z kawałkiem stracona:( najlepsze w tym jest to że mieli skończyć o 17, ja natomiast na 18 do pracy miałem iść. skończyli o 20-robienie posadzki, bo sprzątanie i mycie sprzętu to chyba im godzinę albo więcej mogło zająć. posadzka zrobiona, kolejny etap za nami. teraz bierzemy się za tynki. pozdrawiam